Prezydent Ełku Tomasz Andrukiewicz powiedział PAP, że lokalne władze zabiegały o inwestycję przez wiele lat. "Dotychczasowy wygląd dworca nie zachęcał turystów do odwiedzenia naszego miasta. Cieszymy się, że obecnie to się zmieniło i poprawił się komfort podróżnych" - ocenił.

Jak poinformowała Aleksandra Dąbek z biura prasowego PKP SA, po remoncie ełcki dworzec stał się bardziej funkcjonalny i przyjazny podróżnym. Obiekt przystosowano do potrzeb osób niepełnosprawnych, usunięto tzw. bariery architektoniczne i zamontowano windę, która połączyła wszystkie kondygnacje. Są też ścieżki prowadzące dla osób niewidomych i mapa z oznaczeniami w języku Braille’a.

Zainstalowano też monitoring, który ma poprawić bezpieczeństwo podróżnych. Ponadto, odnowiono elewację, wykonano nową konstrukcję i pokrycie dachu, wymieniono wszystkie instalacje, podłogi, stolarkę okienną i drzwiową. Nową aranżację zyskał główny hol dworca, gdzie znajdują się poczekalnie, kasy przewoźników kolejowych i autobusowych. Lewe skrzydło budynku przeznaczono na hostel, obecnie - jak podały PKP SA - trwają rozmowy z potencjalnym najemcą. Nowy wygląd dworca podkreśla zamontowana na zewnątrz iluminacja. Odnowiono także przydworcowy plac; powstały nowe chodniki, miejsca postojowe i tzw. mała architektura.

Koszt inwestycji wyniósł 6,4 mln zł i został sfinansowany ze środków własnych PKP SA i dotacji budżetu państwa. Wykonawcą prac była firma AMP Sp. z o.o. z Warszawy.

Jak zaznaczył Andrukiewicz, w najbliższych miesiącach dzięki inwestycjom miejskim i inwestorów zewnętrznych będzie rewitalizowana okolica dworca. Zostaną zmodernizowane ul. Dąbrowskiego i Armii Krajowej, powstanie galeria handlowa i plac miejski na terenach pokoszarowych.

Samorząd liczy również, że w nowej unijnej perspektywie budżetowej zostanie zelektryfikowana linia kolejowa Ełk-Korsze oraz zmodernizowany odcinek Szczytno-Pisz-Ełk, co skróci podróż z Ełku do portu lotniczego w Szymanach.

Budynek ełckiego dworca pochodzi z 1868 roku i jest wpisany do gminnego rejestru zabytków. W 1945 roku spłonął, po zajęciu miasta przez Armię Czerwoną. Po wojnie został odbudowany, ale charakterystyczny dwuspadzisty dach zastąpiono wówczas płaskim. Po ostatnim remoncie dach podniesiono, nadając budynkowi przedwojenny wygląd. (PAP)