Zdaniem Najwyższej Izby Kontroli GDDKiK bezzasadnie ograniczyła krąg podmiotów mogących ubiegać się o wypłatę należności oraz bezpodstawnie utrudniała dochodzenie przez przedsiębiorców roszczeń na podstawie ustawa z 28 czerwca 2012 r. o spłacie niektórych niezaspokojonych należności przedsiębiorców*, wynikających z realizacji udzielonych zamówień
publicznych,
tzw. specustawy. NIK podkreśla, że choć resort infrastruktury już w 2012 r. wiedział, że stosowana przez Generalną Dyrekcję procedura zgłaszania i rozpatrywania wniosków była niezgodna z przepisami specustawy,  to nie wpłynął na zmianę sposobu działania nadzorowanej jednostki.  Ustalenia kontroli wskazują, że w przypadku pięciu kontraktów o największej kwocie pozostałych do odzyskania środków finansowych wypłaconych w trybie specustawy (łącznie blisko 202 mln zł), w odniesieniu do przynajmniej trzech istnieje ryzyko braku możliwości ich skutecznego dochodzenia.
Czytaj też: Firmy budowlane czekają trudne czasy >>

Dlatego Krzysztof Kwiatkowski, prezes NIK, podkreśla, że istnieje wysokie ryzyko, że nie dokonano spłaty wszystkich należności przedsiębiorców, którzy zawarli umowy z wykonawcami w związku z realizacją zamówienia publicznego na roboty budowlane udzielonego przez Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad.

Zmniejszenie wysokości limitu

W ocenie NIK w opracowanej przez Centralę Procedurze Spłaty Należności na podstawie specustawy po pierwsze nieprawidłowo zastosowano  jej art. 2. Pkt 4 procedury zapisu zmniejsza bowiem wysokość limitu wypłat dla przedsiębiorców ze względu na zwrócenie przez GDDKiA na rzecz wykonawcy części zabezpieczenia należytego wykonania umowy. W ocenie NIK bezpodstawnie ograniczono tym samym ustawowe uprawnienia przedsiębiorców do otrzymania spłaty należności. Skutkiem tego było niezasadne obniżenie wypłat dla 17 przedsiębiorców, o łączną kwotę 1 045,7 tys. zł.

Dyskryminacja podwykonawców robót budowlanych

NIK wskazuje też, że Genarlna Dyrekcja źle stosowała art. 1 ust. 2 specustawy. Zgodnie bowiem z pkt 1 procedury ustawa nie ma zastosowania w stosunku do przedsiębiorców będących podwykonawcami robót budowlanych, również takich, których należności (niezależnie od przyczyn tego stanu) nie mogą
być zaspokojone na podstawie art. 647(1)  Kodeksu Cywilnego.
NIK nie przesądza, oczywiście, o obligatoryjności dokonania takich wypła. W jego ocenie jednak taka interpretacja stwarza nieuzasadnioną różnicę w sposobie rozstrzygania o roszczeniach podwykonawców robót budowlanych oraz pozostałych  na niekorzyść tych pierwszych. W ocenie NIK mogło to doprowadzić do niewypłacenia z tego powodu kwoty ok. 36 mln zł należności, bo odrzucono 76 wniosków przedsiębiorców
dla których wyłącznym uzasadnieniem był fakt posiadania statusu podwykonawcy robót budowlanych.

Niepotrzebna biurokracja

NIK zwróicł też uwagę, żę w niektórych przypadkach bezpodstawnie utrudniano dochodzenie przez przedsiębiorców swoich należności. Chodzi o nieprawidłowe zastosowanie
 art. 7 ust. 1 pkt 3 specustawy. Otóż GDDKiA w praktyce przy rozpatrywaniu zgłoszeń należności przyjęło zasadę, że całość należności wypłacana jest przedsiębiorcy po dostarczeniu sądowego odpisu listy wierzytelności wydanego jedynie w polskim
postępowaniu upadłościowym. Zdaniem NIK to skutkowało pozbawieniem należytej ochrony prawnej podwykonawców świadczących prace na rzecz wykonawcy zagranicznego. Ponadto
konsekwencją było również bezpodstawne
niewypłacenie 14 przedsiębiorcom kwoty w łącznej wysokości 4 847,5 tys. zł oraz narażenie 97 przedsiębiorców na poniesienie kosztów związanych z wszczęciem i prowadzeniem
wymaganego bezprawnie przez GDDKiA postępowania upadłościowego wtórnego.



NIK skrytykował też pkt 20 proceduy.. Wprowadzał on wymóg,
aby oświadczenia przedsiębiorców, o których mowa w przepisach specustawy, były składane przez nich osobiście lub z podpisem notarialnie poświadczonym. W ocenie NIK Generalna Dyrekcja Dróg
Krajowych i Autostrad nie jest uprawniona do stosowania wobec przedsiębiorców wymagań, które nie wynikają wprost.

Oszczędności kosztem firm

W efekcie tych nieprawidłowości w procedurze według NIK istnieje ryzyko, że nie dokonano spłaty wszystkich należności przedsiębiorców. Niezasadnie, zdaniem NIK, obniżono wypłaty w wysokości ponad 1 mln zł i potencjalnie nie wypłacono ponad 40 mln zł. Dodatkowo przedsiębiorcy, aby odzyskać pieniądze narażeni byli na ponoszenie kosztów związanych z wszczęciem i prowadzeniem postępowania upadłościowego wtórnego, niezasadnie wymaganego przez GDDKiA.Tymczasem na podstawie specustawy przedsiębiorcy złożyli wnioski o spłatę należności na łączną kwotę 881 409,61 tys. zł.

Dlatego NIK postuluje, aby Ministerstwo Infrastuktury i Budownictwa skutecznie zmobilizowała Generalneg Dyrektora Dróg Krajowych
i Autostrad do prawidłowe stosowanie przepisów Specustawy.


* Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu.