Opublikowane dane nie pozostawiają wątpliwości - deweloperzy wierzą, że nadchodzące kwartały będą tak dobre jak ostatnie, a nawet lepsze. Teresa Witkowska, dyrektor sprzedaży i marketingu RED Real Estate Development zauważa, że najwięcej buduje się w segmencie popularnym, który znalazł odbicie w rządowym dofinansowaniu Mieszkanie dla Młodych: - W porównaniu z programem Rodzina na swoim, MdM odniosło większy sukces. Średnia za metr kwadratowy jest bardzo atrakcyjna, deweloperzy mają szeroką ofertę, a klienci duży wybór – mówi.

Jak dodaje, nie bez znaczenia pozostają niskie stopy procentowe, które skłaniają do zaciągania tanich kredytów oraz szukania alternatywnych form lokowania pieniędzy – coraz częściej mieszkania traktuje się jako inwestycje, która dzięki wynajmowi pozwala zarobić. Zjawisko można wytłumaczyć jeszcze w jeden sposób – wiele projektów zostało ogłoszonych przed ustawą deweloperską, a dopiero teraz deweloperzy przystąpili do realizacji.

Dowiedz się więcej z książki
Ustawa o gospodarce nieruchomościami. Komentarz
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł

 


Co przyniesie przyszłość?

W najbliższym czasie rynek mieszkaniowy czekają poważne zmiany. Pod koniec sierpnia program Mieszkanie dla Młodych obejmuje również rynek wtórny. Zmienią się również niektóre warunki i wielkości dofinansowania. Dla rodzin wychowujących co najmniej troje dzieci przewidziano zwiększenie z 50 do 65 mkw. powierzchni mieszkaniowej, od której byłaby liczona dopłata do wkładu własnego. Rodziny z dwójką dzieci będą mogły otrzymywać dofinansowanie w wysokości 20%. Zrezygnowano z warunku dofinansowania tylko zakupu pierwszego mieszkania, a także limitu wieku w przypadku osób wychowujących co najmniej troje dzieci.


Teresa Witkowska pozytywnie ocenia zmiany, zauważa jednak, że liczbą chętnych na dopłaty może drastycznie wzrosnąć: - Pula pieniędzy przeznaczona na program Mieszkanie dla Młodych jest ograniczona - w 2015 roku do 715 mln zł rocznie. Środki mogą szybko się skończyć, a wraz z nimi możliwość skorzystania z dofinansowania. To może przyśpieszyć decyzje o zakupie mieszkania – tłumaczy.


Zniechęcający wkład własny?

Nadchodzącą zmianą jest również zwiększenie obowiązkowego wkładu własnego przy kredytach hipotecznych – od stycznia 2016 roku wyniesie 15% wartości nieruchomości (obecnie 10%), a od 2017 roku – 20%. Mimo to, zdaniem Teresy Witkowskiej, rynek pierwotny w Polsce nie straci na znaczeniu: - Jesteśmy inni niż Hiszpanie czy Amerykanie, którzy chętnie korzystają z wynajmu. W Polsce istnieje bardzo silna potrzeba posiadania własnej nieruchomości. Cena jest ważna, ale nie kupujemy mieszkań, ponieważ są tanie. Decydujemy się na nie, ponieważ ich potrzebujemy – mówi. Ekspert przyznaje, że duże zapotrzebowanie klientów na nowe mieszkania widać po wynikach sprzedaży realizowanego przez RED Real Estate Development osiedla Alpha Park w warszawskim Ursusie
 

 

(PR EXPERT)