Sąd zajmował się sprawą właścicielki lokalu użytkowego, która wniosła o ustalenie nieistnienia uchwał Wspólnoty dotyczących m.in. planu remontów. W pozwie podnosiła przede wszystkim kwestie naruszenia procedury podejmowania uchwał określonej w ustawie o własności lokali, w tym fakt głosowania przez nieprawidłowo umocowanego pełnomocnika. Upoważniony był bowiem ogólnie do zarządu i administracji majątkiem mocodawcy.
Sąd Okręgowy uznał, że powódka miała interes prawny w ustaleniu nieistnienia uchwał Wspólnoty, to jednak nie było podstaw do uznania ich za nieistniejące. Nie wykazała bowiem, że uchwały dotknięte były takimi wadami, które wykluczałaby w ogóle możliwość stwierdzenia, że uprawnieni właścicieli lokali głosowali nad nimi. A jest to warunek uznania za nieistniejące. Sąd uznał jednocześnie, że pełnomocnictwo rodzajowe do głosowania w imieniu członka wspólnoty było udzielone prawidłowo. Przy okazji wyjaśnił, że nawet gdyby nie została zachowana procedura głosowania, to i tak nie miałoby to znaczenia, gdyż decyduje treść woli wyrażonej przez członków Wspólnoty. Tymczasem zaskarżone uchwały uzyskały większość głosów właścicieli lokali, liczoną według wielkości udziałów. Sąd nie znalazł też podstaw do uchylenia zaskarżonych uchwał, o co wnosiła powódka jako żądanie alternatywne.

Rozstrzygnięcie SO zaakceptował Sąd Apelacyjny. Zaprezentował jednak odmienny pogląd odnośnie prawidłowości udzielenia pełnomocnictwa do głosowania. Nie mogło to mieć jednak znaczenia dla wyniku sprawy, gdyż uchwały uzyskały wymaganą większość głosów, nawet z pominięciem wadliwie oddanego głosu.

LEX Linie Orzecznicze >>

SA wyjaśnił, że do głosowania w sprawie uchwał objętych porządkiem obrad wymagane było pełnomocnictwo rodzajowe. Przypomniał, że ustawa o własności lokali nie normuje kwestii pełnomocnictwa udzielanego przez poszczególnych właścicieli lokali i dlatego zastosowanie mają przepisy Kodeksu cywilnego. Nie definiują one jednak pojęcia pełnomocnictwa rodzajowego, natomiast w piśmiennictwie i judykaturze przyjmuje się, że powinno ono określać rodzaj czynności prawnej objętej umocowaniem oraz jej przedmiot. Pełnomocnictwo przedłożone przez pełnomocnika przy głosowaniu nad uchwałami wymagań powyższych nie spełniało. Upoważniało bowiem ogólnie do zarządu i administracji majątkiem mocodawcy. Sąd podkreślił zatem, że nie chodzi o jakiekolwiek pełnomocnictwo rodzajowe, lecz takie, które wskazywałoby, że pełnomocnik jest upoważniony do głosowania na zgromadzeniu właścicieli lokali oraz określałoby przedmiot uchwał.
Wyrok SA w Warszawie z 9 lutego 2018 r., sygn. I ACa 1933/16.