Nowy rok, nowe zasady
Od stycznia 2015 roku osoby planujące zaciągnąć kredyt hipoteczny będą musiały najpierw zgromadzić 10% wartości nieruchomości. To dwukrotnie więcej niż obecnie. – Do końca bieżącego roku, aby kupić mieszkanie o wartości 300 tys. zł wystarczy 15 tys. zł. Za kilka tygodni minimalna wymagana kwota wzrośnie w tym przypadku do 30 tys. zł – oblicza Jarosław Sadowski, główny analityk Expander Advisors. Prawdopodobnie zmieni się również wysokość dopłaty dla rodzin wielodzietnych w ramach programu „Mieszkanie dla Młodych”. Jeśli przepisy wejdą w życie, na większe dofinansowanie będą mogły liczyć osoby, które mają dwoje lub więcej dzieci. W pierwszym przypadku dopłata wyniesie 20%, w drugim aż 25%.

Niskie oprocentowanie zachętą dla kupujących
Rekordowo niskie stopy procentowe sprawiły, że oprocentowanie kredytów utrzymuje się na niskim poziomie, nieprzekraczającym 4%. Oznacza to nie tylko niski poziom rat, lecz także wzrost zdolności kredytowej. – Do końca roku banki liczą na zwiększone zainteresowanie kredytami z niskim wkładem własnym. Z tego względu w najbliższym czasie marże bankowe nie powinny wzrosnąć – zauważa Sadowski. Należy się jednak spodziewać, że w nowym roku sytuacja ulegnie zmianie. Do marca bowiem muszą zostać wdrożone zapisy rekomendacji U. – Banki, w myśl nowych przepisów, nie będą sprzedawać swoim kredytobiorcom ubezpieczeń. To sprawi, że nie otrzymają prowizji od ubezpieczycieli, a spadek przychodów zrekompensują sobie podwyżkami marż – dodaje.

Czytaj także: Deweloperzy liczą na zwiększoną sprzedaż mieszkań dzięki rekordowo niskim stopom procentowym >>

Właściwy wybór inwestycji
Wiele osób planując zakup nieruchomości rozważa nowo wybudowane inwestycje. Należy jednak pamiętać, aby wyboru nie dokonywać wyłącznie na podstawie samych zapewnień i pięknych wizualizacji. – W pierwszej kolejności należy zapoznać się ze wcześniejszymi realizacjami dewelopera. Może się bowiem okazać, że budynki są niedbale wykańczane lub stoją puste. To z pewnością złe sygnały – radzi Jarosław Sadowski. – Istotną kwestią są również wpisy do księgi wieczystej oraz plan zagospodarowania przestrzennego. Może się okazać, że przy reklamowanej „oazie” za kilka lat powstanie ruchliwa droga albo budynek przesłaniający widok – zauważa.

Warto również zwrócić uwagę na specjalne ceny i bonusy. Niektórzy deweloperzy kuszą specjalną ofertą, np. bezpłatnym garażem. W zamian jednak wymagają skorzystania z przygotowanej propozycji kredytowej, a ta niekoniecznie będzie dla nas najkorzystniejsza.

Komplet poprawnej dokumentacji
Dokumenty niezbędne do uzyskania kredytu hipotecznego można podzielić na trzy części: osobiste, dotyczące dochodów oraz związane z daną nieruchomością. Kompletując je warto pamiętać, że niektóre zaświadczenia mają określony okres ważności, np. wyciąg z konta (1 miesiąc). Nieaktualna dokumentacja może sprawić, że proces uzyskiwania kredytu niepotrzebnie się przedłuży. – Nie należy również zapominać o wszelkich podpisach na potwierdzeniach czy załącznikach. Nawet pozornie nieistotny dla nas dokument może okazać się kluczowym dla banku – przypomina Sadowski. Jeśli chcemy uzyskać pewność, że o niczym nie zapomnieliśmy, warto skorzystać z bezpłatnej porady doradcy finansowego. Co więcej, eksperci podpowiedzą najkorzystniejsze rozwiązania oraz pomogą przy wszelkich niezbędnych formalnościach.
 

(www.expander.pl)